Graga_G

(kopiuj-wklej bio z poprzedniej bardzo starej pracy)

Lucjusz , a właściwie Łucjusz, diabeł (dawniej) zamieszkujący najdalsze zakątki Piekła. Bliski znajomy i przyjaciel Samaela.

Istnieje na tym świecie od ponad 450 lat, więc tym samym niezbyt pamięta początku swojego istnienia, jednakże jakieś urywki wspomnień czasami go nawiedzają. Pamięta, że jak był jeszcze małym demonem, to osoby, bardzo mu bliskie, które się nim zajmowały w tamtym okresie (a były to potężne istoty i na wysokim szczeblu społecznym) zostały zgładzone przez samego Lucyfera, a osierocony Lucjusz został wygnany (tak przynajmniej brzmi oficjalna wersja, a tak naprawdę to sam tam poszedł, bo zabłądził...) na sam koniec odmętów piekielnych. Mimo swojego, no trochę starczego wieku, to wygląda bardzo młodo. Po jakimś (trochę długim) czasie szlajania się w te i z powrotem, został przygarnięty przez Samaela, który postanowił, że się nim zajmie przez jakiś czas. Początkowo chłopak nie stwarzał żadnych problemów, zachowywał się wręcz wzorowo. Mieszkał wraz z nim w Głębi. I to "przez jakiś czas" bardzo się dłużyło...

Lucjusz nie miał pojęcia, że Szatan chce zabić także i jego.

Minęło kilka lat, może kilkanaście, stracił już rachubę czasu, a chłopak dalej nie wiedział, kim tak naprawdę jest. Zawsze miał wrażenie, że jest tylko jakimś demonem z podrzędnej rasy, że jest tu po prostu nikomu niepotrzebny. Po niedługim czasie było mu możliwe poznanie Fairy, bo wcześniej bał się z obcować z kimkolwiek innym niż Samaelem. Polubił ją od razu, wydawała mu się bardzo sympatyczną osobą. Czasami zdarzało mu się ją podglądać, wiadomo, taki wiek... ale zaprzestał tego, kiedy sukkubica go, no ekhem, nakryła na tym działaniu. Do tej pory boli go tyłek, jak zbiera mu się na przypominki o tym...

W końcu został zmuszony do opuszczenia swojego tymczasowego opiekuna. Miał w tym swoje powody i zarazem nie miał. Potajemnie wyszedł na powierzchnię i osiedlił się w Meksyku, w Nueva Rosita. Bał się, że ludzie będą go wytykać palcami, że jest jakimś odmieńcem, a nie mógł aż tak bardzo zmienić swojego wyglądu. Udało mu się tylko siebie trochę odmłodzić. Ukrywał się pod dziwnymi łaszkami, ukrywał to wszystko. Przez życie na Ziemi musiał zrezygnować z elegancji i niektórych dobrych manier, której nauczył się u Sama. Znalazł jakiś sierociniec, który z chęcią go przygarnął, lecz i nie mało zdziwił. Z początku go tępili, za to, jaki był, ale przyzwyczaili się w końcu do niego. Jednak nie mógł pokazywać się publicznie, przy reprezentowaniu sierocińca. A szkoda, bo to był zdolny chłopak... Nastał XXI wiek. Poszedł do szkoły. W ciągu tylu set lat pierwszy raz widział na oczy ten... cud techniki? Nie, to złe słowo. Pierwszy raz zobaczył, co to jest szkoła. Czasami słyszał o niej od Fairy, gdy mieszkał jeszcze w Głębi, jednak w tamtych czasach nie było mu dane do niej chodzić.

Trafił do pierwszej klasy. Poznał tam Rikę. Małą dziewczynkę, podobną do sukkuba. Skądś ją kojarzył, czyżby to przez te rogi, skrzydła, ogonek, zdeformowane nogi i ręce? Nie żeby ją podglądał czy coś, ale czasami zdarzało mu się patrzyć na nią przez długi czas i przypadkiem coś zobaczyć. Miał wrażenie, że spotkał się z czymś takim dawno temu w Piekle... ale nie był tego pewny. Czuł się przy niej swobodnie, wiedział, że przy niej nie będzie zmuszony też się ukrywać. W drugiej klasie zbliżyli się nieco do siebie. Stali się czymś na miarę przyjaciół. Dowiedział się wtedy, jaką to dziewczyna kryła tajemnicę. Potwornie się oburzył, ale co miał zrobić? Iść i ich zabić? By Rika została jeszcze większą sierotą, niż już była? Pokazałby, że jest prawdziwym potworem, a nie chciał tego. Nie chciał być taki, jak Lucyfer.

Ponownie minęło kilka lat. Rika była już nastolatką, dorastała. Był teraz czymś na wzór jej chłopaka. On nigdy nie wiedział, o co chodzi z tym dorastaniem u ludzi ani o co chodzi z tym "chłopakiem!". Przecież widać od razu jakiej jest płci... chyba. Czuł się w tym wypadku trochę dziwnie, ale nie narzekał. Gdy dziadkowie Riki znowu postanowili wszcząć na niej kolejne eksperymenty, wtedy Lucjusz się baaardzo zdenerwował delikatnie mówiąc i uciekł wraz z dziewczyną. Od tamtej pory tułają się po uliczkach Nuevy Rosity i żebrzą pod kościołami i innymi ruchliwymi miejscami publicznymi. Zdał sobie sprawę, że po tych kilku latach znajomości z pół-sukkubem to... chyba się w niej zakochał. Nie wiedział, czy to jest to. Nie potrafił nazywać uczuć, myślał, że jest ich pozbawiony. Tym samym też, nie był pewien, czy tylko sobie tego nie wyobraża. Zatrudnił się w fabryce chemicznej, by uzbierać pieniądze na operację dziewczyny. Nie chciał, by się z tym mordowała. Był diabłem o dobrym sercu... śmiechu warte.

Z początku bał się, że operacja może się nie udać i zagrozi tylko życiu Riki. Tak się nie stało. Wszystko poszło pomyślnie i dziewczyna może się w końcu nacieszyć normalnymi dłońmi. Pozostaje jeszcze sprawa ogonka i kopyt...

Czasami wspomina swoje dawne życie w Piekle, jaka to była tam sielanka; gdy to godzinami mógł przesiadywać wraz z tym potężnym Upadłym Aniołem i rozprawiać z nim o błahostkach i przy okazji przyglądać się Fairze. Momentami marzy, by wrócić do tych czasów, jednak po głębszych namysłach wie, że to życie, które teraz stoi przed nim otworem, jest o wiele lepsze od tamtego. Teraz nie musi życ w ciągłym strachu.

...Strachu, ale przed kim?

Ciekawostki:
- nie lubi, gdy jego włosy są w nagannym stanie, niezbyt też widzi mu się ich związywanie
- jego tęczówki są całkowicie białe, w identycznym kolorze jak jego białka
- czasami bardzo uwydatniają się u niego żyłki na gałkach
- nazywa Samaela swoim "wujkiem" , zdarza mu się, że nawet "tatą" ...
- dalej nie ma pojęcia, że Lucyfer ma na niego chrapkę (LOL)
- ma 180cm wzrostu


Samael i Faira (c)
Rika (c)

Graga_G

czy ja wiem XD

Graga_G

Lucjusz, Lucjusz, tak się na niego mówi, ale niby w papierach Łucjusz @n@"

ashy

» link
MOZNA SIE SMIAC

ashy

pst kolory to zasluga tych ***** opcji chibipainta :P

ashy

*^U^*

Sharis

zmienilam troche genderbendery, solviar i roarvi~

Sharis

hahah
solvi->solviar
roar->roarvi
to taka fuzja imion!11

Sharis

wiem hehhe, bo najpierw mialo byc bez problemu z ejesli chodzi o genderbender to sv wyglada w meskiej wersji jak roar i na odwrot, ale zmienilam im fryzury i imiona heheheh

Sharis

haha pierwszy raz rysowalam takie duze!

Sharis

hm, wiec poznajcie Roarvi

Sharis

implanciory na pewno

Sharis

:c

Sharis

glupia i opozniona w rozwoju ale sucza wsrod bff

bziubziak

początkowo pomysł powstał w wersji męskiej, ale nie ujrzał światła dziennego jeszcze

bziubziak

jasne, że tak C; ♥

Tysiu

poradzić mi chciej magistrze pigularzu
bo chciałbym się pozbyć uczuć mych bagażu

Sharmi

Kompletna zmiana konceptu, I am so sorry!

» link

-------------
What kind of language is this?
What kind of language is this?
I can't hear a word you're saying
Tell me what you are singing
In the sun

Sharmi

Ona pali od 12 roku zycia. Nic nie poradze :x

Sharmi

Łaaa, miło, że Ci się podoba! Bardzo bardzo :) xxxxx

Sharmi

Że na anatomię czego? Oka? Wiem, że liście źle wyszły ...

Fajnie, że ktoś się przejmuje :D mwah!

Nutrya

Rose



Zrobiłam jej inną fryzurę, bo tamtej takiej zaczesanej nie umiałam
i omg jaki wielkie łeb jej zrobiłam >n<'''
no, ale jest

Nutrya

haha, ciesze sie, ze sie podoba >u<

Nutrya

<33

Nutrya

C:

agasz9

Przerysowanka of course dla kolegi

Nutrya

Rhea ma 13 lat i mieszka w Rotterdam w Holandii. Przyszła na świat jako wcześniak 12 listopada.
Można powiedzieć, że od urodzenia nie miała łatwego życia. Najpierw przy porodzie umarła jej matka, a załamany ojciec zaczął pić. Małą Rheą zajęła się babcia (i w sumie mieszkanie z nią było najszczęśliwszym okresem jej dzieciństwa). Tata odwiedzał ją raz w miesiącu i od czasu do czasu zasilał finansowo. Niestety kilka lat później babcia umarła.
6-latka wróciła z powrotem do ojca, który nadal pił i nie zajmował się jedyną córką robiąc jej czasami awantury o za głośne bawienie się albo obwiniając ją o śmierć żony.
W końcu jednak ktoś zainteresował się losem dziewczynki. Ojcowi Rhei zostały odebrane prawa rodzicielskie, a ona sama trafiła do Domu Dziecka. Zaczęła przenosić się z jednej rodziny do drugiej, ale w żadnej długo nie zabawiając z powodu nadpobudliwości (biedna Rhea nigdy nie miła szansy porządnie się pobawić więc kiedy nadarzała się okazja robiła rozrubę). Kiedy skończyła 11 lat uspokoiła się i zrobiła przeraźliwie poważna i nieśmiała. Ścięła i zafarbowała włosy na niebiesko, żeby jak najbardziej odciąć się od swojej przeszłości. Adoptowali ją państwo Freriks, którzy mieli już jedną córkę - Zenzi. Zen jest o trzy lata starsza od Rhei i w przeciwieństwie do niej jest energiczna i wybuchowa. Uwielbia się smiać i być w centrum uwagi. Relacje między nimi są raczej skomplikowane.

INNE *****
- Rhea ma kompleksy na punkcie swojego wzrostu
- ma po wewnętrznej stronie lewej stopy ślad po wbitym ołówku (jak była mała przez przypadek się nadziała)
- nienawidzi, gdy Zen nie dokręca butelek z napojami, szczególnie gazowanymi
- uwielbia siedzieć w swoim wiatraku na tulipanowym polu
- ukrywa w swoim pokoju chomika


Pisanie tego było straszne, a najgorsze jest to, że pisałam to okropnie długo a jak to teraz przeczytałam to wydaje mi się bardzo krótkie D:''

Nutrya

mi sie strasznie podobal, i najlepszy moim zdaniem bylo zycie to z ta siostra przybrana, i w ogole cala historia tego zycia super <33

Nutrya

uwielbiam kazda scene w tym filmie <3 i te ujecia w niektorych baww super

Sharis

Diana Aristow – 19latka, urodzona na Nowej Ziemi, jej matka pochodziła z Rosji, jej ojciec – prawdopodobnie pochodzenia nienieckiego(Nieńcy - lud Syberii), ‘prawdopodobnie’ bowiem jej rodzicielka nie była pewna z którym ze swoim partnerów(a miała kilku, niestety) zaszła w ciąże. Żaden z potencjalnych ojców nie przyznał się do córki. Parę było na tyle dobrych, że wsparli ją finansowo. Od tej pory mała Diana wraz z mamą przeniosła się na obrzeża Moskwy, mieszkały w małej kawalerce. Rodzicielka zmieniała partnerów jak rękawiczki, co przysparzało jej coraz więcej dzieci. W końcu wszyscy zamieszkali w slumsach. Gdy matka zachorowała, Diana była odpowiedzialna za opiekę nad nią i braćmi/siostrami. Wplątała się w jeden z dzielnicowych gangów, w którym szybko się odnajduje, jednak to tylko pozory. Jest przez ‘przyjaciół’ nakłaniana do wszelkich kradzieży i drobnych przestępstw. Z początku robi to, by zyskać szacunek grupy i sprzedać skradzione rzeczy, by utrzymać rodzinę i co najważniejsze – na leki dla matki. Jednak, staje się coraz bardziej samolubna i zawłaszcza część łupów dla siebie. W końcu zostaje złapana na kolejnym z rozbojów,(który uchodzi jej płazem – dostała tylko upomnienie z racji, że jest niepełnoletnia) nadal się nie zraża. Rośnie w niej agresja, którą rozładowuje zaczepiając i namawiając przypadkowe osoby do bójek. W końcu znajduje się ktoś kto chce jej pomóc – jeden z byłych partnerów jej matki(który mimo rozstania pomaga jej rodzinie finansowo), trener boksu. Widząc, że coś złego dzieje się z dziewczyną, proponuje jej inny sposób wyładowania emocji – sport. Diana niechętnie przychodzi na treningi, po niedługim czasie okazuje się, że ma talent. Porzuca gang i swoje stare życie. Wygrywa swoje pierwsze zawody, w tym momencie postanawia, że to właśnie zawsze chciała robić. Matka niestety nie doczekuje, by zobaczyć jej sukcesy – na złość umiera w dzień jej pierwszej ‘poważnej’ walki. Diana ma wyrzuty sumienia co do śmierci matki, ale wie, że nie może się załamywać i gdyby jej rodzicielka nadal żyła, z pewnością byłaby z niej dumna. Jej rodzeństwo trafia do domu dziecka, w którym mają warunki o wiele lepsze niż w domu. Dziewczyna oddaje się całym sercem boksowi. Mimo tego, co ją spotkało jest nadal pełna energii, niestety też wybuchowa. Wobec przyjaciół bardzo lojalna, w razie niebezpieczeństwa jest gotowa obronić ich własną piersią, a nawet dwoma.

Sharis

hahah moze!

Sharis

Liv Stillhet

Sharis

onie meg wygladasz jak feministkolesbijka(bez obrazy dla kogokolwiek ale taki chlop trans wyszedl lekko XD wyobrazalam ja sobie taka bardziej kobieca i elegancka mimo wszystko)

Sharis

wiemm tam sa gotik lolitki albo plastiki :c trudno dobrac cos dobrego, cycki powinny byc!

Black_Shadow

To na Konqursik.



UWAGA , Skye jest chłopcem.

Zapodaję oklepany opis równie nieciekawej postaci.

Skye bez nazwiska, lat ileś tam dużo, fizycznie 12-13. Jest demonem czyściutkiej krwi, zamieszkałym w... *szuka nazwy po zeszytach* Hemidzie (pozdrowienia dla człowieczka, który tę nazwę wymyślił), czyli świecie demonów. Ogólnie żeby przybliżyć nieco postać Skye'a, trzeba zapoznać potencjalnych czytelników ze światem, w którym owa postać żyje.
Urane (znów Cię pozdrawiam, Aniołku) i Hemida - dwa przeciwstawne, wrogie do siebie światy. Jak nietrudno się domyślić, w tym pierwszym żyją Anioły. Każdy mieszkaniec obu światów ma przypisanego "partnera" ze świata drugiego - związane jest to z tym, że każda para "posiada" kilka żyjących dusz ludzkich, a po śmierci danego człowieka toczy walkę o tę właśnie duszyczkę.
No więc Skye ma na swoim koncie kilka wygranych bitew i jest z tego powodu bardzo dumny. Ogromną nienawiścią darzy ludzi, twierdząc, że powstali oni od demonów i są ich kompletnie zepsutą, marną wersją. Również nie jest nastawiony sympatycznie do pół-demonów, to znaczy dusz wygranych w pojedynku.
Jego przydomek to "Radosny", otrzymał go, jak każdy inny demon, na rozpoczęciu swojej "pracy".
Jego świat, pogrążony obecnie w chaosie, dzieli się na dwie wewnętrzne grupy - za i przeciw carowi. Oczywiście, Skye należy do tej pierwszej, bo Remiela osobiście nie znosi. Grupa "przeciw" za wszelką cenę stara się unieszkodliwić władcę, nawet za cenę pozbawienia go życia. Pomaga im przy tym Silva, zabójca na rozkazy, którego Skajuś także zrównuje z błotem i bardzo lubi się na nim wyżywać, szczególnie wypalając lub wycinając mu na klatce piersiowej soczysty napis "Pies".
Skye przyjaźni z Frankiem, który właściwie nazywa się Francysh, ale nie mam pojęcia, jak to odmienić (halo Aniołku) i razem lubią się bawić w dręczenie Silvy i biednych ludzików z Ziemi.
Ubiera się w kolory tęczy, uwielbia przypinki i robienie na włosach kolorowych pasemek.
To chyba tyle z istotnych informacji.

Wkleiłabym tu jeszcze fragment z zeszytu do sesjowania z Aniołkiem, który dobrze ukazuje Skye'a w akcji, ale trochę linijek to on ma, a nie chcę bardziej przeciągać strony. Zainteresowani mogą ładnie poprosić, to wyślę na PW.

Black_Shadow

Głosuj na Uni. : F

Arshana

this is stupid

» link

Arshana

TO SO PRZYJACIELE!!1

Arshana

cicho *****

xKimix

dla ksuchy. reszte dzieci narysuje ci osobno bo nie wiem czy starczyloby mi sily AZ trojke w jednym arcie zrobic

i głosujcie na skorka kurde. chce go w finale


przez linka arshany sciagnelam sobie soundtrack z the secret of kells i slucham caly czaaas » link fajnie si eprzy tym robilo liscie haha

xKimix

przegladalam prace z kaery i mi sie wstyd zrobilo ze tak odstaje, uhh <:'(
sowwy

xKimix

X :

xKimix

ojtamojtam

agasz9

Przerysowanka of course dla kolegi #2

akariaya

LURID lol, komputerowy ułamek tego » link ale mimo wszystko odkrywam żeby nie zawalało :D

akariaya

Tu to rysowalam przecie @-@............widzę D: nie oglądaj tych paskudasow DD:

Hinia

Ryżel.
Tap Ryżel.

Arshana

» link !!!!!!!

Arshana

<3333333333333

-Edo-

miałam tu nie śmiecić, ale cóż na to poradzę XDD

dla Blacku <3 masz dziude, teraz narysuj mi badzia


a z tyłu siedzi moja nowa miłość @U@

-Edo-

omg tak myślałam, że o czymś zapomniałam XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD oj rysuj a nie marudzisz :c

Black_Shadow

Lubię moje OCe... Niektóre.

Black_Shadow

Hahaha, dobre... Jak znajdę czas, to narysuję, mam trochę zastój ostatnio.

-Edo-

sorry za śmiecenie, ale to silniejsze ode mnie XD

-Edo-

well, to właściwie już ma parę lat C:

-Edo-

bo dopiero teraz się zrobił bum na to :'D

Arshana

mialo byc fajnie wyszlo jak wyszlo

Arshana

nie no to zabrzmialo - fajna postac, pewnie z homestucka, ale co z tego i tak jest fajna! a szkoda, moglabys dolaczyc do fandomU!!!

akariaya

widać chociaż co to jest luul?


rysowałam to 18 minut jak coś

akariaya

Rzeczywiście mam w sumie same depresyjne obrazki z tym królikiem w roli głównej. :C

TCK

- NA OSKARACH, HAR

ashy

haha zalowa

ashy

tera to juz nieja

ashy

niedlugo juz hi hii hiiiiiiii

Arshana

strzyga nie ma neta, no fun :c


» link

Arshana

<333333333333333333333333333333333