Sonne

Wersja z dedykacją dla Achaji XD

Sonne

Nie ma co prawda krzyżaka, ale jest ENDRJU :D

Sonne

CHCĘ JUŻ DRUGĄ SERIĘ!


Kurde, nawet rysując siebie jako zombie muszę się idealizować... D:

Sonne

Haha XD Ale patrz, jak podobieństwo uchwyciłam!

Sonne

Hahaha, może jeszcze mam pokazywać "spoczko", co? XD

Sonne

No to szok, nowy avatar :D

Sonne

Yay :D I to jeszcze sparklący xD

Sonne

Mnie wzięło po którejś z rozmów z Achają XD Widać, się przypadkowo wpasowałam :D

Sonne

Z dedykacją dla
Reszta niech nie patrzy XD

Przyczyną smutku junikorna jest oczywiście połamany tamburyn. A Sonno-tęcza i pajączek współcierpią.

Sonne

Dzięki ^^ Ja akurat osobiście wolę No More Lies, chyba bardziej mi takie klimaty leżą. Choć ostatnio coraz częściej myślę o pójściu w jakieś dziwne dźwięki, dziwne śpiewanie i w ogóle dziką elektronikę XD

Sonne

Tu turu tuuu! Poznajcie Richarda :D
OC nie taki młody, ale jeszcze NIGDY go nie rysowałam. Wcześniej - w mojej wyobraźni - wyglądał co prawda zupełnie inaczej, ale zmieniłam, bo za bardzo przypominał fuzję mojego Billy'ego z achajowym Jacobem. Poza tym, w jego pracy krótkie włosy to zdecydowanie lepszy wybór niż rozwichrzona czupryna XD No i do takiego gbura też lepiej takie pasują.

Ach, dodam jeszcze, że pojawi się w tej samej historii, co zielonowłosa Tyzyfone, która zresztą będzie na niego jawnie i bezgranicznie lecieć 8D

Sonne

No niby tak, ale nie wiem, czy by Ci odpowiadały jakieś eFBIaje, pościgi za potworkami i dużo tańczenia przy rurze i seksu, a to wszystko okraszone jeszcze jakimiś antycznymi wątkami XD

Sonne

No to spoczko :D

Sonne

» link
i
» link

<3


Pssst, podrasowane w fotoszopce: » link

Sonne

XD
Przyznam, ze niedawno myślałam nawet o tym, żeby trochę poprawić tę podłogę, bo wygląda, jakby mi się nie chciało jej już kończyć, hmm...

Sonne

Hahaha, Zells Viggo i Evactor, gdy byli jeszcze młodzi i bez królewskiego pałacu.


"- Twój "przyjaciel" sprytnie tobą zmanipulował, jaśnie Evactorze. Słowem, wydymał cię.
- Ale...
- Wyruchał cię, prosto w dupę. Trochę się dziwię, że tego nie poczułeś.
- Więc co mam teraz zrobić?
- Jak to co? Zje**ć go z tronu i skopać mu chu*a."

Nie ma to jak niezwykle trafne rady Zells Viggo <3

Sonne

Nie śmiej się z moich drzewek :c

Sonne

Oj tam, takie na szybko (zresztą, na wolno też nie umiem lepiej xD).

Sonne

Zawsze najbardziej i ponad wszystkich wielbiłam Piccolo, ale teraz jak sobie oglądam DBZ, to Vegeta stał się moim drugim ulubieńcem <3

» link

Sonne

U mnie jest odwrotnie, ale to i tak spory sukces biorąc pod uwagę to, że wcześniej Vegetę lubiłam średnio xD
Hihi, a co, niech ma chłopina :D

Sonne

Z GT już nie bardzo go pamiętam, ale wiem, że GT nigdy nie lubiłam. W ogóle tam jakoś mi tych starych, dobrych postaci brakowało... :c

Sonne

Hejże ludzie, jakby to kogoś w ogóle obchodziło, to stworzyłam nową "piosenkę", hahaha. Chciałam ją wrzucić wcześniej, ale jak zwykle musiałam się z nią przespać pare razy, zastanawiając się, czy się nie pogrążę publikując ją XD Stwierdzam jednak, że przecież to nie są żadne poważne utwory i robię to dla czystego, jak to się mawia, funu. Oczywiście staram się jak mogę, bo mam taki zwyczaj. I nawet jeśli jakość nagrania jest bardzo słaba (szczególnie wokalu - słychać przeróżne trzaski i szumy, i nie ma co się pieścić, tak być nie miało XD), tekst jest totalnie głupi i niepoprawny językowo-gramatycznie-poetycko (jak w tym i w każdym moim przypadku), mój angielski brzmi jakby mi ktoś odciął język i pewnie nieświadomie skądś skopiowałam melodię, to i tak lubię tę piosenkę.

Dla tych co znają moje "Burning Forest" - nie liczcie na nic podobnego :D

A do przesłuchania tu » link pod jakże ambitnym tytułem "No More Lies".

Sonne

A wszystko, czy tylko tą nową? Bo już nie pamiętam, czy tamte wysyłałam xD

Sonne

Ok, wysłałam na ten mail, co poprzednio. Miłego słuchania ^u^
(Nie, nie zabrzmiało tak XD)

Sonne

» link


Nic nie umiem dzisiaj narysować. Nie potrafię nawet wykreować superkoronkowychmajteczek dla Mezo, stąd jego smuteczek. Współsmuci się z nim Fantastyczny Lew, który również jest smutny, z tą różnicą, że zawsze.

Sonne

Na kolory właśnie nie mam szczególnie dziś ręki XD

Sonne

Nosz nie wiem, do tego właśnie się dobiłam uber rysunkami Phobosa i kurde umarłam :c

Sonne

Uhuhu, prawdopodobnie jutro wrzucę na swojego majspejsa nową piosenkę :D Trochę się boję XD

Sonne

Jeszcze muszę ją nieco dopieścić, szczególnie w partii refrenu.
Ach, i od razu uprzedzam, że stylistycznie to właściwie zupełnie inna bajka od Burning Forest, a tekst jak zwykle jest totallame :D

Sonne

Kurczę, teraz nie wiem, czy się wyrobię, bo siostra z siostrzeńcem przyjechała i na cały weekend zostają, a przy 2-letnim dziecku to ciężko D: Niemniej, jeśli nie dziś czy jutro, to na pewno w poniedziałek skończę.

Sonne

Na

(Jako że nie umiem tworzyć fajnych opisów, wrzucam tutaj jej opis z komentarza, który kiedyś tam napisałam, a ktory brzmi lepiej od tego, co napisać teraz próbowałam XD)


Zells Viggo (z mojego przyszłego komiksu "Moret") jest Wilkołakiem, choć nie czystokrwistym, co jednak nie przeszkodziło jej w tym, żeby zajść bardzo wysoko w Królestwie Wilkołaków. Jest prawą ręką króla oraz kimś w rodzaju jego przyjaciółki - tym bardziej, że to właśnie dzięki niej Evactor królem został i przeżył niejeden zamach na swoje życie. Jej głównym zadaniem jest, poza oficjalnym dowodzeniem armią, również ciche likwidowanie tych, którzy czają się na życie jej króla. Na rozmowy dyplomatyczne król wysyła ją tylko wtedy, gdy chce wywołać wojnę - jedynymi znanymi jej sposobami dogadywania się z rozmówcą są słowne gnojenie i pięść XD Obsesyjnie nienawidzi Ludzi i jak tylko ma do tego okazję, zabija jakiegoś przedstawiciela tej rasy z największą przyjemnością; w najlepszym przypadku po prostu wystrzeliwuje w jego stronę cały magazynek obelg.
Poza tym wszystkim, jest również mentorką Ity (główniej bohaterki "Moret"), którą nakierowuje na "jedynie słuszną drogę" - a konkretnie uczy ją zabijać bez wahania i moralnych obiekcji.

Sonne

Tak jakoś wyszły - miałam ochotę zrobić coś mniej wycackanego niż zwykle (bo jakbym cackała, to bym nigdy nie skończyła, a tak przynajmniej skończyłam XD). Więc dziękuję :D

Sonne

Oj tak, tak, kiedyś będę robić o nim komiks XD Będzie Głównym Złym XDDD

Sonne

» link

Zakochałam się w nich. A już myślałam, że nie zdołam oszaleć na punkcie żadnego japońskiego zespołu.

» link A tu, jakby ktoś chciał, wersja nieco podrasowana w Fotoszopce.

Sonne

Ja ich dopiero odkryłam, ale już jestem absolutnie zachwycona :D

Sonne

Bo chcę nowy szablon, o!


» link
Nie wnikam w sens tekstu, z którego rozumiem pojedyncze słówka, ale straszliwie mi się ta piosenka podoba :D

Sonne

Dzięki wielkie <3
Sama bym chciała taką koszulkę ^o^ Co do kolorków, aż sama się dziwię, że udało mi się dobrać takie ciepłe, a nie mdłe xD

Sonne

Yu i większość murku narysowała ashy.
Łukasza, resztę murku, chmurki (haha) i roślinność (hahaha) narysowałam ja, czyli Sonne.
To ich pierwsze, dość przypadkowe spotkanie :D

Tak swoją drogą, przywitajcie się ładnie z Łukaszem - nieistniejącym w opowiadaniu, ale ważnym w przyszłym komiksie synem pana Andrzeja :D

Sonne

No nie, po mamie ani po "mamie" też nie XD
Ej no, nieee :c Po prostu go porzuciłam XD (Ale zabrałam mu fryzurę XD)

Sonne

Tysiące ludzi się przecież tak ubiera XD No i brakuje mi wielu fajnych rzeczy, jak chociażby tej kurteczki i zielonych glanów :c
Oj tam oj tam :D

Sonne

Commission for » link

I did it just for commissioner, so you can't use it!



(Napisałam po angielsku -hahahaha-, bo uznałam, że tak będzie najlepiej XD)

Sonne

Z dedykacją dla Achaji - następny będzie Fanstastyczny Lew :D

Poznajcie mojego najgenialniejszego OCa, którego stworzyłam niemal 2 lata temu - Mystera Mezopotamię (dla przyjaciół Mezo). Niech nie zmyli Was prostota jego formy. W istocie kryje się w nim niezwykła głębia i psychologiczna złożoność. Osobnik ten pochodzi ze Świątyni Oczu w - kto by się tego spodziewał! - dawnej Mezopotamii. Ożył po wiekach letargu, by zawładnąć światem i koronkowymi majtkami. Dlatego pilnujcie swoich bieliźniarek.
W jego niezwykle wyczerpującej misji pomagają mu Niebiański Byk, Fantastyczny Lew i Dziki Osioł. Równie interesujący, co on, oczywiście.

Sonne

Ach no tak! Widziałaś jego (nieskończone jeszcze) ekspresjon-meme! :o

Sonne

Powinny się zaraz posypać fanarty xD
A w przyszłości pojawi się linia majtek z jego podobizną - to będzie czad <3

Sonne

Też bym chciała XD

Sonne

Biedna, znerwicowana Zells Viggo. Cały czas podejrzewają ją o różne bezeceństwa - od pożerania ludzkich dzieci, przez bezzasadne wybijanie całych wiosek, kierowanie państwem na własną rękę, obrzydliwe romanse z królem, na nielegalnym handlu ziołem i hazardzie kończąc. A ona tu tylko sprząta :c

Sonne

Kurde, nieeeeee, Viggo nienawidzi dzieci i seksu XD

Sonne

Ja bym wręcz rzekła, że czasem przeceniana XD

Sonne

To też zależy - jeśli mowa o paleniu wiosek bez powodu i kierowanie państwem, to jest przeceniana w tym, co zwykle robi - czyli właśnie paleniu wiosek (ale nie robi tego bez powodu i bez zapowiedzi) i kierowaniu państwem (ale nie tak nachalnie, jak się wszystkim wydaje) XD
Natomiast zdecydowanie nie pożera ludzkich dzieci, nie handluje ziołem (choć pali), nie uprawia hazardu i - przede wszystkim - nie ma romansu z królem :c (Albo, co do tego ostatniego, nie przyznaje się do tego nawet przed samą sobą XD)

Sonne

» link

A tak poza tym - OMGJANVANEYCK NA WYSTAWIE W GDAŃSKU OSZALAŁAMMUSZĘTOZOBACZYĆ!
(Może uda mi się jeszcze za darmo, zanim wylecę ze studiów? XD)

Sonne

A co, niech chociaż jedna OCka taka będzie :D

Sonne

» link
:D

Sonne

Taki random z głowy, może wykorzystam go w swoim przyszłym opowiadaniu ^^
Nie znam YMCK, poszukam więc. W ogóle to ile tych różnych gatunków muzyki istnieje? Ja już zaczynam się w tych nazwach gubić xD

Sonne

To, że jakoś ten cylinder wygląda, nie znaczy, że dobrze go narysowałam XD Zresztą, muszę jeszcze go ciut poprawić u góry ^^

Sonne

A&A <3
Zapomniałam, jak się rysuje XD

» link

***
A to jakby ktoś chciał sobie porównać, jak wygląda Andrzej teraz, a jak wyglądał, gdy po raz pierwszy rysowałam pierwowzór xD » link

Sonne

Awww, dziękuję <3 Też lubię ich rysować :D

Sonne

Nie no, po prostu przestałam odczuwać potrzebę posiadania pracy na lvl2 ^^
To się cieszę i dziękuję ^o^

Sonne

Oj tam oj tam :D

Sonne

Nie mogę wytrzymać.

Przyznaję, nie lubię, kiedy ludzie mi bliscy wykazują straszną ignorancję, jeśli chodzi o sztukę. Zbyt poważnie to odbieram, zbyt emocjonalnie do tego pochodzę i reaguję bezsensownym płaczem. Ale jeszcze bardziej mnie smuci to, że z powodu moich głupich reakcji mama i siostra z rana się pokłóciły. Mama powiedziała siostrze coś, co mi się bardzo nie spodobało, jakby sugerowała jej, że jest gorsza ode mnie tylko dlatego, że się sztuką nie interesuje. Nie powiedziała tego wprost - ale siostra tak to odebrała. Czuję się teraz cholernie głupio, bo odnoszę wrażenie, że gdybym nie była taka przewrażliwiona na punkcie samej siebie, gdybym nie odbierała tych uwag tak osobiście, to do tego wszystkiego w ogóle by nie doszło.

Na domiar złego jak powiedziałam mamie, co o tym myślę (najłagodniej jak potrafiłam), i że nie powinna tak do mojej siostry mówić, to zaczęła się kolejna bezsensowna dyskusja, która przekształciła się w kłótnię. Chciałam stanąć w obronie siostry, ale nie urazić przy tym mamy, mając nadzieję, że zrozumie swój błąd i to, że ja czuję się z tym bardzo źle. Nie chcę, żeby siostra czuła się gorsza ode mnie z tak błahego powodu, bo nie jest gorsza. Jest ode mnie zupełnie inna, ale nie gorsza. A zamiast przekonać mamę, doprowadziłam do tego, że obie znalazłyśmy się na skraju - z tymże mama na skraju wściekłości i żalu do nas, a ja na skraju psychicznego wyczerpania i bezradności. Miałam naprawdę strasznie myśli, których ciągle się boję. Nie chcę tak żyć. Nie chcę, żeby mama kłóciła się z moją siostrą z mojego powodu. Wystarczy już tych pieprzonych podziałów w rodzinie.

Czuję się cholernie winna i bezsilna. I bardzo niezrozumiana. Potrzebuję czyjejś bliskości, ale nie mam w Gdańsku ani jednej naprawdę dobrej koleżanki. Nie mam się teraz do kogo przytulić. Nie mam w ogóle co z sobą zrobić.
Chcę, żeby ten stan zakończył się jak najszybciej.

Sonne

Te rozwody to jakaś straszliwa plaga D: Pół biedy, jak to są rozwody w wyniku jakiś patologicznych sytuacji w rodzinie typu alkoholizm czy bicie (tzn. nie pół biedy, bo to też źle) - ale strasznie mnie irytują rozwody z powodu zdrady. Ludzie z byle powodu rozpieprzają sobie życie nawzajem, nie umieją się w ogóle porozumieć i dochować wierności. To jest strasznie przygnębiające. Jeszcze przypomina mi się taka sytuacja - w 2007 roku była masa ślubów 7 lipca (taka fajna data, szczęśliwa). Po roku czasu 25% małżeństw zawartych tego szczęśliwego dnia 07.07.07 było już po rozwodzie... -_-

Sonne

Dlatego właśnie boję się związków. Co prawda wiem, że tak nie zawsze jest - moja przyjaciółka jest ze swoim chłopakiem już od klasy maturalnej, Achaja ze swoim też o ile mi wiadomo jest jeszcze dłużej. Ale mimo wszystko boję się, że ja kogoś pokocham, oddam mu niemal całe swoje serce, a on mnie kiedyś po prostu zostawi (chociaż boję się też tego, że mogę tego kogoś kochać niewystarczająco mocno i skupiać się przede wszystkim na sobie i tworzeniu, zaniedbując tą drugą osobę - ale to temat już na inną dyskusję). Jeśli miałabym czegoś takiego doświadczyć, to już wolę być całe życie sama i kupić sobie psa albo kota...

Sonne

"Natomiast myślę, że związki stworzone ze zwykłej desperacji to żadna przyszłość."
Z tym się absolutnie zgadzam :) Patrząc na te wszystkie statystyki dochodzę też do wniosku, że ludzie zbyt szybko podejmują decyzję o wzięciu ślubu. Kierują się jakimiś chwilowymi impulsami, a potem są tragedie...
Ja nawet jakbym chciała mieć chłopaka bardzo-bardzo, to za bardzo nie mam wyboru - na moich studiach chłopaków można policzyć na palcach jednej ręki, a jesteśmy jako historycy sztuki jesteśmy odizolowani od reszty świata XD A co do Twojego bycia sobą - myślę, że kiedyś to się opłaci, bo z tego co mi wiadomo, chłopaki z czasem dojrzewają (trudno powiedzieć - mało chłopaków znam ^^') i wolą normalne dziewczyny. Chociaż ja też byłam sobą w zeszłym roku i chyba dlatego jednego chłopaka, co mi się podobał, troszkę wystraszyłam XD Ale jestem okropnym typem egocentryka, więc muszę jeszcze nad sobą popracować ^^'

Sonne

Powiedzmy, że fragment ocki :D

» link

Sonne

Kiedyś ją na wykładzie z nowożytnej narysowałam, ale nie wiem, czy to widziałaś xD Taka z różkami maleńkimi.

Sonne

» link
KUPIONE.
Teraz czekam na dostarczenie, hihihi <3

Sonne

Haha, muzyka pożerająca umysły, mogłabym dzięki niej zdobyć władzę nad światem! :D

Sonne

Nie no, ja tam rozumiem, przecież nie każdy musi lubić elektronikę :D Ja akurat jestem istotą, która lubi równie bardzo elektronikę, jak i rock (często zależy od nastroju), czy też muzykę akustyczną i jakby się dało, to wszystko chciałabym wypróbować ^^ Ale jeśli w jakiś sposób "Burning Forest" się podoba, to bardzo mnie to cieszy :D

Sonne

Przyznaję się publicznie - popełniłam coś, co można nazwać... piosenką XD
Walcząc z nerwami, myślami o własnej beznadziejności i mikrofonem od słuchawek, udało mi się wreszcie sfinalizować jako tako swój pierwszy utwór. Choć, w sumie kłamię, bo kiedyś nagrałam inny (jeszcze w 2008), ale on się generalnie do słuchania nie nadaje, bo to były moje początki i nawet muzykę z komputerowych głośników nagrywałam przy pomocy dyktafonu XD

Więęęęc, jak ktoś chce posłuchać, jak sakszę po angielsku i udaję, że jestem pro wokalistką (i pseudokompozytorką przy okazji też), to proszę tutaj:
» link
Uważajcie na swoje uszy XD

***
Edit
Bo zapomniałam.
WESOŁYCH ŚWIĄT 8D

Sonne

Hmm, przyznam, że miałam na myśli trochę coś innego, gdy go pisałam, ale w sumie jestem zdania, że każdy interpretuje wg własnych podejrzeń :D
Miło mi to czytać ^^ Choć przyznam, nie czuję się dobra w pisaniu tekstów. Kiedy słucham piosenek, tekst istnieje dla mnie tylko po to, by wokalista miał co śpiewać - zwykle nie interesuje mnie jego znaczenie XD Jednak wiem, że wielu ludzi zwraca uwagę na treść, więc staram się pisać coś, co nie będzie totalnym bezsensem (choć planuję jeden taki tekst, celowo, rodzaj manifestu przeciwko dominacji tekstu nad muzyką XD). Co do tego fragmentu z "affection" - też go chyba najbardziej lubię xD

Sonne

w sumie lepsza dobra piosenka z beznadziejnym tekstem, niż beznadziejna piosenka z dobrym tekstem
O właśnie, doskonale ujęłaś, co miałam na myśli :D
Jak pojawią się następne piosenki, to na pewno wrzucę teksty ^^ Przy czym nie wszystkie będą pisane przeze mnie (przyjaciółka kończy jeden tekst po polsku, zamierzam też wykorzystać kilka jej wierszy).

Sonne

Nic nie szkodzi! No i dzięki ^^

Sonne

Artblock D: Nie potrafię narysować czegokolwiek normalnego, tylko jakieś chibi *****
Do tego mam problem z nagraniem wokalu. Najchętniej to bym polazła do studia i wydała kasę, ale czasu brak. Szit.

Sonne

Uż, no dobra, zacznę dziś XD

Sonne

Nowa fryzura :D Tzn. właściwie tylko grzywka się zmieniła xD

Sonne

Tak :D Nie takie żarówy, jak tutaj, ale i tak wystarczająco intensywnie zielone :D

Sonne

Zawsze rysuję nogi nieznacznie dłuższe niż połowa ciała (nooo... może czasem zdarzą mi się "znacznie" dłuższe XD). Jest to pewnego rodzaju mój własny ideał ludzkiej postaci (nie mówię akurat o tym ludzi tu XD), zwykle wzbogacony o zbyt duże dłonie i głowię wielkości 1/9 lub 1/10 ciała :D Generalnie to z tej pracy jestem bardzo zadowolona ^^

Sonne

Nagle zrobiło mi się cholernie smutno. Chyba nie potrafię się odnaleźć.

Sonne

Haha XD No ale wiesz, mi się przez może nie całe, ale pół liceum wydawało, że moim największym marzeniem jest zostać studentką historii sztuki, a tu nagle się okazuje, że rzeczywistość nie odpowiada moim wyobrażeniom i oczekiwaniom ^^' Poza tym, jutro mam poprawę kolokwium, na którą nic nie umiem (bo przez inne rzeczy, też związane z uczelnią, nie miałam się kiedy nauczyć), i ten mój nastrój się jeszcze bardziej pogłębia.
I monitor mi nawala :c

Sonne

Ale w moim przypadku trudno nie mieć nadziei. Ja już po prostu tak mam, że wyobrażam sobie, co będzie itd... Najgorsze jest jednak to, że na studiach brak mi autorytetu, który samą swoją obecnością sprawiłby, że chciałabym osiągać sukcesy. W liceum miałam ich aż dwa, i to tak naprawdę dzięki nim dostałam się na studia. Czasem sobie myślę, że pewnie gdybym też kogoś miała, to na pewien sposób chciałabym z tym kimś niejako rywalizować - pokazać, że nie jestem głupia, że potrafię wiele osiągnąć.
W ogóle odnoszę czasem wrażenie, że całe moje życie polega na przekonywaniu wszystkich, że stać mnie na więcej, niż im się wydaje. I przez to teraz każdy, kto słyszy ode mnie teksty w stylu: "Do niczego się nie nadaję, nie potrafię", mówi mi: "Ale przecież tobie zawsze wszystko wychodzi". To chyba jedyne słowa, które teraz są w stanie mnie zmobilizować i sprawić, że zamierzam ludzi w tym przekonaniu utrzymać.

Ej, nie mów, że nie zdasz :c Ja też tak mówiłam, a zdałam ^^ Poza tym, tak naprawdę gdyby na uczelni więcej od nas wymagali, więcej bym się uczyła i czułabym, że żyję. A tak to się przez 3/4 semestru obijam i dopiero przed sesją ruszam dupę, bo nagle zapala się lampka z napisem OMGSESJA NIC NIE UMIEM :C Historia sztuki do dość specyficzny kierunek...

Sonne

Może też tak jest :c Tylko że ja bez tego autorytetu czuję pustkę, a nie sprawia mi satysfakcji robienie czegoś "tylko dla siebie". Ja jestem próżna i potrzebuję uwagi. Chcę, żeby ludzie widzieli, co robię, i to doceniali, bo wtedy mogę powiedzieć o sobie z dumą, że tworzę coś wartościowego. Nie wiem no, znowu mnie dopadają wahania nastroju, raz myślę, że wszystko będzie dobrze, wierzę, że dam sobie radę, a za pięć minut znów uświadamiam sobie, że to wszystko jest bez sensu, bo do niczego nie prowadzi...
A czasami w ogóle nie wiem, co czuję i myślę XD

Ej no, ej, nie bądź taka, coś tam przecież umiesz, zdajesz na maturze tylko te przedmioty, co chcesz (tzn. polski, jeden język i matematyka są obowiązkowe teraz, nie wiem tylko, czy teraz jest jeszcze obowiązek zdawania przedmiotu dodatkowego...?). Więc postaraj się zdać. Rozkazuję XD

Sonne

Oj, dawno nie rysowałam D: A to wszystko dlatego, że przez ostatnie jakoś tak dwa tygodnie nie ustępuje ode mnie obsesyjna chęć nagrania jakiegoś kawałka i założenia (albo chociaż doczepienia się do powstającego) zespołu ;n;
Do tego to wielkie, bizantyńskie oko... D:

Sonne

Dzięki ^^

Sonne

Och, jestem wzruszona ;u;
Dziękuję ^^

Sonne

Ja sama nie wiem, co to jest XD